" Pick up the pieces is a thousand times harder than the spill. "
Było dość późno gdy wstałam, bo około południa.
Dokończyłam rozpakowywać rzeczy i zabrałam się za spełnianie mojego celu. Było dużo ofert ale jedna, jedyna wpadła mi w oko. Bycie pomocniczką menażera popularnego zespołu R5, och znam! Moja siostra mogła by obwiesić cały nasz dom ich plakatami jak bym nie powiedziała że to już by było chore.
Postanowiłam przyjąć tą prace i po chwili ją miałam. Nie wierzyłam że mam szanse na nowe życie!
- A hajsu będę miała... 400 dolarów?! - krzyknęłam do siebie. Miesięczny czynsz to 600... i skąd ja wezmę te 200? Jeszcze nie mówiąc o kasie na jedzenie.
Poszłam do sklepu i kupiłam coś do jedzenia. Wracając do domu spotkałam dziewczynę, gdzieś w moim wieku. Okazało się że tak jak ja, przyjechała spełniac marzenia.
- Chcę byc z zawodu aktorką. To moje marzenie od dziecka! - powiedziała w pewnej chwili.
- Mam nadzieje że ci się uda...
- A ty? Ty czego pragniesz w życiu?
- Ja...ja? - zastanawiałam się i zrozumiałam że tak na prawdę nie mam marzeń. - Z zawodu zaczynam pracowac przy zespole R5.
- R5!? O boże! Kocham ich! Poznasz mnie z nimi?? - dopytywała się.
- Hymmm, no pewnie! Tylko innym razem.
- No jasne spoko! A ogólnie to mam na imię Selena.
- Uuuu, jak Selena Gomez.
- No wiem...próbuje się do niej upodobnic. - puściła oko.
- Ja jestem Carly. Dobra, ja już spadam. Cześc :* .
- Pa. - przytuliłyśmy się choc się nie znałyśmy i wróciłam do mieszkania.
Przeszukałam chyba całą szafe i nic ładnego nie znalazłam! Muszę jakoś jutro wyglądac! W końcu wybrałam coś ładnego na jutro i przygotowałam się do spania. W piżamie oglądałam jakąś komedie, śmiacham się chyba non-stop!
Padnięta padłam na łóżko i przy zapalonym świetle poszłam spac.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Taki krótki 1 rozdział ale jest! Zapraszam do czytania.
- Chcę byc z zawodu aktorką. To moje marzenie od dziecka! - powiedziała w pewnej chwili.
- Mam nadzieje że ci się uda...
- A ty? Ty czego pragniesz w życiu?
- Ja...ja? - zastanawiałam się i zrozumiałam że tak na prawdę nie mam marzeń. - Z zawodu zaczynam pracowac przy zespole R5.
- R5!? O boże! Kocham ich! Poznasz mnie z nimi?? - dopytywała się.
- Hymmm, no pewnie! Tylko innym razem.
- No jasne spoko! A ogólnie to mam na imię Selena.
- Uuuu, jak Selena Gomez.
- No wiem...próbuje się do niej upodobnic. - puściła oko.
- Ja jestem Carly. Dobra, ja już spadam. Cześc :* .
- Pa. - przytuliłyśmy się choc się nie znałyśmy i wróciłam do mieszkania.
Przeszukałam chyba całą szafe i nic ładnego nie znalazłam! Muszę jakoś jutro wyglądac! W końcu wybrałam coś ładnego na jutro i przygotowałam się do spania. W piżamie oglądałam jakąś komedie, śmiacham się chyba non-stop!
Padnięta padłam na łóżko i przy zapalonym świetle poszłam spac.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Taki krótki 1 rozdział ale jest! Zapraszam do czytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz